poniedziałek, 18 maja 2015

Pochłaniacz, Katarzyna Bonda

Jeżeli macie ochotę na dobry polski kryminał, z przyjemnością mogę Wam polecić pierwszą część cyklu „Cztery żywioły Saszy Załuskiej”, a mianowicie „Pochłaniacza” Katarzyny Bondy.  Jest to świetny kryminał, który oprócz całej intrygi (zawiłej zresztą) przekazuje czytelnikowi sporą dawkę ciekawostek z dziedziny kryminalistyki. Czytając „Pochłaniacza” możemy dowiedzieć się więcej o sposobach pobierania śladów z miejsca zbrodni, o technikach ich przechowywania etc…
            Główną bohaterką powieści jest była policjantka- Sasza Załuska, która w książce pełni rolę profilerki. Główna bohaterka, oprócz tego, że jest bardzo dobrą specjalistką w swoim fachu, jest również anonimową alkoholiczką oraz samotną matką skłóconą ze sporą częścią swojej rodziny. Partner, z którym ma dziecko również jest osobą, jakby nie patrzeć, nietypową. Z tego też powodu książka od razu nabiera tempa, gdyż losy bohaterki niekiedy będące tylko tłem dla głównego wątku książki, kiedy indziej wydobywając się na pierwszy plan- intrygują i sprawiają, że chce się wiedzieć o jej życiu więcej. W „Pochłaniaczu” Sasza zajmuje się sprawą zabójstwa piosenkarza i postrzelenia managerki w Gdańskim klubie „Igła”. Okazuje się, że na pozór proste dochodzenia stale się komplikuje. Pomimo wąskiego grona podejrzanych, policja ma problem z ustaleniem kto jest zabójcą. Żaden ze śledczych nie bierze na początku pod uwagę spostrzeżeń Saszy na temat domniemanych sprawców.
            „Pochłaniacz” jest dobrą lekturą dla fanów powieści kryminalnych, ale nie jest napisany w stylu kryminałów skandynawskich, które są obecnie tak chętnie u nas wypożyczane. Jest na pewno mniej krwawy, co w moim mniemaniu  jest jego zaletą. Akcja książki jest wartka i wciągająca. Czytelnik chce wiedzieć jaki finał będzie mieć śledztwo, a zakończenie książki sprawia, że chcemy przeczytać kolejny tom cyklu (którego premiera już 20 maja). W związku z powyższym zachęcam do zapoznania się z warsztatem literackim Pani Bondy, który na mnie zrobił bardzo dobre wrażenie.


Elwira Jóźwiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz