czwartek, 14 września 2017

Autorami od R do U.



Powoli zbliżamy się do końca tygodnia, pora więc na koleją garść książkowych propozycji.


Philip Roth „Kompleks Portnoya”

Prześmiewcza analiza amerykańskiej mentalności rodem ze „Świata wg Garpa”. Tytułowy bohater  - Alex Portnoy – z pomocą psychoterapeuty, próbuje raz na zawsze wyzwolić się z pęt kulturowych, które go ograniczają. Nieumiejętność pogodzenia obyczajowości wyniesionej z domu – dość konserwatywnego kręgu kultury żydowskiej - z tą amerykańską jest dla niego powodem frustracji i ciągłych niepowodzeń życiowych. Zabawna, słodko-gorzka opowieść o tym, jak człowiek może stać się niewolnikiem swoich pragnień, których zaspokojenie nie godzi się z zasadami w których został wychowany.

Eric-Emannuel Schmit „Trucicielka”

Czwórka bohaterów, cztery różne historie. Każda inna, każda na swój sposób wyjątkowa.
Tytułowa trucicielka - starsza pani imieniem Marie, skrywająca mroczny sekret.
Greg – marynarz, który otrzymuje wiadomość o śmierci córki.
Chris – animator w ośrodku dla trudnej młodzieży, który poprzez pracę próbuje odkupić swoje młodzieńcze winy.
Catherine – chora na raka prezydentowa Francji, która pisze sekretny dziennik mający ukazać się po jej śmierci.
Wrażliwość, która wypływa z opowiadań autora, jest tym, czego często brakuje nam w codziennym życiu. W końcu życie mamy tylko jedno i nie przeżyjemy go drugi raz, nie naprawimy popełnionych niegdyś błędów, nie zmienimy biegu historii. Zamiast cały czas gonić królika, czasem wystarczy, po prostu usiąść w fotelu, "wrzucić na luz" z dobrą książką w dłoni...
                                                                                                                                
Dorota Terakowska „Ono”

„Przecież nie powiem jej, że było ich trzech. Nie powiem, że to był gwałt.”
Ewa, główna bohaterka zostaje zgwałcona na sylwestrowej dyskotece. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że wydarzenie, o którym chce jak najszybciej zapomnieć, i pogrzebać w mrokach niepamięci da początek nowemu życiu. Życiu, którego z wielu powodów ona  nie chce. Dziewczyna ma dwa wyjścia. Urodzić lub usunąć ciążę. Pozostaje tylko dylemat, co wybrać? Która decyzja okaże się właściwa? Która pozostawi po sobie piętno? Która odmieni bieg wydarzeń?
Temat wciąż aktualny, dyskusyjny, kontrowersyjny. Głęboka, metafizyczna powieść o strachu, samotności i trudnych relacjach z najbliższymi.

Dorothy Uhnak „Policjantka”

Jeżeli ktokolwiek myśli, że Patryk Vega jest jedynym specjalistą od policji, to grubo się myli. W roku 1964 niejaka Dorothy Uhnak – policjantka New York City Transit Police - wydała autobiograficzną powieść skupiającą się na jej zawodowych przygodach. Molestowanie seksualne grupy licealistek, oględziny zwłok, gwałt czy kradzież, to tylko część codziennych problemów, z którymi stróże prawa zmagają się od lat. Z całą pewnością, jednak, ta opowieść nie jest wulgarna czy zbyt dosłowna. Czytelnik może spokojnie płynąć wraz z nurtem tej historii całkowicie ufając młodej i ambitnej pani detektyw. 



Magdalena Mrugała

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz