Grudzień to miesiąc, który da się lubić, nie tylko
za sprawą zbliżającej się Gwiazdki, ale również zimy. Pogoda nas nie
rozpieszcza i od ok. 2 lat zima nie obfituje w śnieżne zaspy. Cóż… taki mamy
klimat ;) Prawda jest taka, że nic na to nie poradzimy, ale możemy regularnie
poprawiać sobie nastrój w sposób bynajmniej nie szkodliwy, a mianowicie doborem
odpowiednich lektur.
Co polecamy na ten miesiąc?? Oto nasze propozycje:
1. „Kim jest ta dziewczyna” Mhairi McFarlane
Świetna
książka, która nie jest czytadłem (!), chociaż na pierwszy rzut oka tak wygląda.
Główna bohaterka wikła się w sieć wydarzeń, które skłaniają ją do powrotu z
Londynu do rodzinnego Nottingham. Ma napisać biografię znanego aktora, idola
nastolatek i tych starszych kobiet też J Im dalej w las tym lepiej poznajemy główną
bohaterkę i jej losy. Książka zawiera wiele ciekawych momentów, daje emocjonalnego
kopa i skłania do refleksji nad mediami społecznościowymi tj. Facebook i
Instagram. Hejt internetowy to temat bardzo aktualny, tym bardziej zachęcam do
sięgnięcia po książkę McFarlane. A! Jeszcze jedno- nie zaszkodzi napić się melisy, gdzieś tak
bliżej końca, gdzieś tak ok 400- setnej strony J
2.
„Ósme życie (dla
Brilki) t.1” Nino Haratischwili
Saga
rodzinna o niesamowitym klimacie. Opowieść dotyczy rodziny gruzińskiego
fabrykanta czekolady i ich losów na przestrzeni I i II wojny światowej, a także lat ’60 i ’70 XX
wieku. Książka podzielona jest na rozdziały dotyczące poszczególnych kobiet z
rodziny Jaszi. W tomie pierwszym poznajemy losy Kristine Jaszi, Stazji Jaszi,
jej córki Kitty i syna Kosti. Narratorem jest wnuczka Stazji. W książce roi się
od faktów historycznych dotyczących epoki stalinizmu w Rosji i Gruzji. Mnóstwo
tu zaskakujących zwrotów akcji, ale i okrucieństwa. Styl książki i klimat w
którym dzieje się akcja jest niepowtarzalny i finezyjny. Polecam gorąco „Ósme
życie”. Podczas lektury wskazane jest spożycie dobrej czekolady niekoniecznie w
rozsądnych ilościach!
3.
„Dzieci Norwegii”
Maciej Czarnecki
Reportaż
na góra dwa wieczory, na dłużej nie starczy, bo wciąga bez reszty. Jest to
zbiór historii Polaków, którzy po osiedleniu się w Norwegii mieli kontakt z
tzw. Barnevernet,
czyli instytucją zajmująca się ochroną praw dzieci. W książce zawarte są
również rozmowy z pracownikami urzędu. Autor w bardzo obiektywny sposób nakreśla
sposób funkcjonowania Barnevernet’u nie dając gotowych odpowiedzi jak powinniśmy
działanie tej instytucji ocenić. W Polsce wiele kontrowersji krąży wokół
Barnevernet i norweskich metod wychowawczych, dlatego chcącym wyrobić sobie
własną opinię, podpartą wiarygodnym materiałem szczerze polecam.
4. "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście" D. Kortko, M. Pietraszewski
Co wiemy o Jerzym Kukuczce? Ci którzy interesują się wspinaczką
wysokogórską na pewno co nieco wiedzą. Tę biografię polecam zarówno im jak i
osobom, które dotychczas nie pasjonowały się tym sportem. Jerzy Kukuczka
alpinista i himalaista, ojciec, mąż- każda z ról jakie pełnił jest nam w tej książce świetnie pokazana.
Znajdziecie tu wspomnienia żony Kukuczki i relacje z jego wypraw w Himalaje.
Autorzy opisują całą drogę do sukcesu, która niestety nie miała szczęśliwego
końca. Tak, ta biografia jest potrzebna, bo życie Kukuczki pokazuje, że
człowiek ogarnięty pasją jest zdolny pokonać wszelkie przeszkody aby osiągnąć
cel. Idzie zima, a sezon górski warto rozpocząć od tej lektury.
E.J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz